To był wieczór pełen atrakcji na Arenie Katowice – najnowszym piłkarskim obiekcie w ekstraklasie, oddanym do użytku w niedzielę. W wymiarze czysto sportowym niezwykłe emocje zapewnił Filip Szymczak. Wypożyczony z Lecha do GKS-u napastnik golem w 10. minucie doliczonego czasu gry dał katowiczanom wygraną 2:1 z Górnikiem Zabrze.
Filip Szymczak golem rozkołysał Nową Bukową
- Emocje sięgnęły zenitu. Nawet uroniłem łezkę na koniec, bo nikt nie spodziewał się, że tak dobrze nam pójdzie – mówił „Super Expressowi” w długim wywiadzie prezydent Katowic, Marcin Krupa. - GKS pokazał pazur!
Sam mecz nie wyczerpał atrakcji przy Nowej Bukowej. - Bioderka chodziły – śmiał się niedzielny jubilat, obchodzący 53. urodziny trener GieKSy, Rafał Górak
Miał na myśli brawurowe wykonanie rockowego klasyku grupy Scorpions: „Rock You Like a Hurricane”, które zwieńczyło piłkarski spektakl z udziałem ponad 15 tysięcy widzów na trybunach. - Wpisuje się doskonale w moje muzyczne gusta, gdzieś między U2 i AC/DC – Rafał Górak przywoływał inne legendarne zespoły.
Tak naprawdę jednak to właśnie trafienie Szymczaka rozkołysało trenerską ławkę GieKSy i jej kibiców. Oni pamiętają jeszcze jego poprzednie wypożyczenie do Katowic (sezon 2021/22), okraszone 11 golami w 1. lidze. Teraz jego indywidualna akcja i uderzenie w same „widły” zmiotły – niczym ów rockowy huragan – punktowe nadzieje gości.
Szymczak w trakcie reprezentacyjnej przerwy brał udział w zgrupowaniu polskiej młodzieżówki, przygotowującej się do czerwcowych finałów EURO 2025 w tej kategorii wiekowej. W meczu kontrolnym z Ukrainą (3:2) zdobył bramkę w podobnych okolicznościach: w samej końcówce spotkania, i też zwycięską. Wrócił więc do Katowic w dobrym nastroju.
Niezwykłe słowa Rafała Góraka o Filipie Szymczaku
Niedzielne trafienie na wagę wygranej GKS-u też było dla Szymczaka ważne: pierwsze tej wiosny w lidze, po nieszczególnej jesieni w Lechu. - Jego przyjście do nas zimą trochę trwało. Chcieliśmy, by dołączył szybciej, nie udało się. Teraz chciałby grać jak najwięcej, ale ma groźnego konkurenta. Rywalizacja z Sebą Bergierem obu im wychodzi jednak na dobre – mówił o swych snajperach Górak.
Na razie w tej rywalizacji górą jest Bergier: dostaje więcej minut i strzela więcej goli. Ale o Szymczaka szkoleniowiec katowicki jest spokojny. - Jeśli będzie cierpliwy i z chłodną głową na karku, cała polska piłka będzie mieć bardzo fajnego napastnika na lata – dodawał trener GieKSy, który nigdy nie krył wielkiej sympatii dla młodzieżowego reprezentanta kraju.
