Ślub Suprona

i

Autor: Piotr Grzybowski

Andrzej Supron odesłał medal i żąda pozostawienia zapasów wśród dyscyplin olimpijskich WIDEO

2013-03-08 9:00

Szykuję bombę, coś wyjątkowego by pokazać, że jestem oburzony propozycją Komitetu Wykonawczego MKOl - zapowiadał w poprzedni piątek na łamach "Super Expressu" Andrzej Supron (62 l.). Srebrny medalista olimpijski zaciekle walczy o to, by zapasy nie zostały wycofane z programu igrzysk. Jak zapowiedział, tak zrobił.

Wczoraj Andrzej Supron odesłał do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wywalczony w Moskwie w 1980 roku srebrny medal olimpijski. - Jestem wzruszony, bo to moje najcenniejsze trofeum w sportowej karierze. Pomysł o wycofaniu zapasów z olimpijskiego programu to brak szacunku dla naszego sportu, dlatego zdecydowałem się oddać medal. Chcę, by polska miała swój udział w światowym proteście. Zapasy dały mi wszystko, co mam w życiu - mówił poruszony Supron, wkładając srebrny krążek do koperty zaadresowanej do Belga Jacques'a Rogge (71 l.), przewodniczącego MKOl. Polak poszedł w ślady Bułgara Walentyna Jordanowa, mistrza olimpijskiego z Atlanty z 1996 roku, który również oddał wywalczone trofeum.

Suprona w walce wspiera Irena Szwińska (67 l.), jedyny polski członek MKOl. Pani Irena zapewniła, że podczas wrześniowej sesji MKOl w Buenos Aires, gdy decyzja Komitetu Wykonawczego zostanie poddana głosowaniu, opowie się za zapasami. - Zrobię wszystko co w mojej mocy, by zapasy zostały na igrzyskach. Wrześniowa decyzja zostanie podjęta podczas sesji MKOl, czyli głosować będą wszyscy członkowie komitetu i nie chce mi się wierzyć, że taki pomysł przejdzie - wyjaśniła Szewińska. - Jestem już po rozmowach z kilkoma innymi członkami MKOl, wszyscy są zaskoczeni taką propozycją i są jej przeciwni - dodaje siedmiokrotna medalistka olimpijska.

Najnowsze