W 70. minucie prowadzący to spotkanie Yoichi Nishimura podyktował mocno wątpliwy rzut karny dla Brazylii. Tego na bramkę zamienił Neymar, wyprowadzającym tym samym swój zespół na prowadzenie 2:1.
Zobacz koniecznie: MŚ w Brazylii od kulis. Tego nie wiedziałeś o mundialu
Powtórki wideo ewidentnie pokazują, że w tej sytuacji obrońca Chorwacji w żaden sposób nie faulował Freda. Napastnik "Canarinhos" sporo dodał od siebie, na co nabrał się japoński arbiter.
- To skandal. Może od razu damy Brazylii Puchar Świata? - grzmiał po meczu zdenerwowany Dejan Lovren, obrońca reprezentacji Chorwacji.
Najwyraźniej powtórek tej sytuacji nie oglądał Luiz Felipe Scolari. Selekcjoner kadry gospodarzy wyjawił w rozmowie z mediami, że jego zdaniem rzut karny był podyktowany słusznie.
Oceńcie sami:
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail