Mecz jednej z brazylijskich lig regionalnych kibice (piłkarze zresztą też) zapamiętają na długo. Bynajmniej jednak nie chodzi o wielkie emocje czy poziom gry, a tajemniczą sytuację, do jakiej doszło w trakcie spotkania pomiędzy Sapucaiense a Farroupilha.
W pewnym momencie tuż przy ławkach rezerwowych pojawiło się kilku mężczyzn, którzy podeszli do jednego z piłkarzy i jak gdyby nigdy nic wyprowadzili go ze stadionu. Dopiero po chwili okazało się, że nieznajomi przybysze byli nieumundurowanymi funkcjonariuszami policji, a cała akcja to... aresztowanie!
Zatrzymany piłkarz - 21-letni Marlon Natanael - najwyraźniej niczego się nie spodziewał. Spokojnie siedział na ławce obserwując mecz, a gdy podeszli do niego przedstawiciele służb i zakuli w kajdanki, nawet nie protestował. Według nieoficjalnych informacji zatrzymany zawodnik jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej - gangu specjalizującym się w porwaniach.