Trzeba się modlić, żebyśmy (z drugiego koszyka) znów nie trafili na Niemców, którzy wyrastają na głównego faworyta imprezy. Wtorkowy towarzyski mecz z Holandią (3:0) był pokazem wielkiej siły Podolskiego i spółki.
Jeśli chodzi o trzeci koszyk, to lepiej uniknąć Portugalii, bo Cristiano Ronaldo seryjnie trafia już nie tylko w klubie, ale i w kadrze.
No i ostatni koszyk, niby najsłabszy, ale... słabych to na EURO jest niewielu. Wystarczy, że losujący przydzieli nam Francję i już będzie duży problem, bo trener Laurent Blanc odrodził trójkolorowych, którzy już nie pamiętają, kiedy ostatni raz przegrali.
Scenariusze są więc różne, a miliony polskich serc tego grudniowego wieczoru będą biły naprawdę mocno.
Poza składem grup UEFA zaprezentuje też w Kijowie oficjalną piłkę mistrzostw.
Grupa marzeń:
Polska, Rosja, Grecja, Irlandia
Grupa śmierci:
Polska, Niemcy, Portugalia, Francja