Marek Szkolnikowski

i

Autor: TOMASZ RADZIK/SE Marek Szkolnikowski

Mocne słowa!

Były dyrektor TVP Sport zmasakrował wieloletniego dziennikarza TVP. Ujawnił druzgocącą historię, nie gryzł się w język

2024-01-29 15:13

Trzęsienie ziemi w TVP z ostatnich tygodni mocno dotknęło też TVP Sport. Były dyrektor sportowej stacji - Marek Szkolnikowski - wdał się w publiczny konflikt z kilkoma byłymi pracownikami. Jednym z nich jest Jacek Jońca, który mocno oberwał od byłego szefa w najnowszym wywiadzie. Szkolnikowski wręcz zmasakrował wieloletniego dziennikarza TVP i ujawnił druzgocącą historię z jego udziałem.

Marek Szkolnikowski był dyrektorem TVP Sport do sierpnia zeszłego roku. Wtedy dość niespodziewanie po ponad 7 latach zakończył pracę, jednak największe zamieszanie wokół sportowej stacji publicznego nadawcy wybuchło po zmianie władz w całym TVP. W ostatnich tygodniach kilku byłych podwładnych Szkolnikowskiego weszło z nim w otwarty konflikt. Do tego grona należy m.in. Jacek Jońca, który pracuje w TVP od 1993 roku. Doświadczony dziennikarz skrytykował byłego szefa w rozmowie z WP SportoweFakty. - Marek Szkolnikowski po pierwszym nieudanym podejściu jako dziennikarz TVP Sport, drugi raz pojawił się już po nastaniu nowego kierownictwa TVP w osobie Jacka Kurskiego. Nie rozumieliśmy, o co chodzi, a dodatkowo sam Włodzimierz Szaranowicz przyznawał, że to skandal, że mu narzucają taką osobę - stwierdził. Teraz doczekał się odpowiedzi ze strony Szkolnikowskiego.

QUIZ: Rozpoznasz polskich piłkarzy? Lewandowskiego zna każdy, a resztę? 15/20 to absolutne minimum
Pytanie 1 z 20
Zaczniemy podobnie jak w piłce. Bramkarz na zdjęciu to...
Wojciech Szczęsny

Marek Szkolnikowski ostro przejechał się po wieloletnim dziennikarzu TVP. Ujawnił druzgocącą historię

- Jacek Jońca jest miernym komentatorem. Słabo komentuje piłkę nożną, a mimo wszystko dałem mu szansę przy Copa America, gdzie był dramat. Dostał drugą szansę przy mundialu w 2018 r., gdzie fatalnie komentował, więc przeszedł do tenisa i tenisa stołowego - wypalił 40-latek w rozmowie z "Weszło". - On komentował przez lata i był twarzą tej paździerzowej telewizji - dodał jeszcze. Szkolnikowski odpowiedział też na zarzuty Jońcy ws. utraty praw do transmisji rozgrywek WTA z udziałem Igi Świątek, które były bliskie dziennikarzowi.

Jak Jońca komentował tenis, to team Igi Świątek napisał maila, że sobie nie życzy, by pan Jońca komentował tenis - wyznał bez ogródek były dyrektor TVP Sport. - No to został tenis stołowy. Pojechał gdzieś na jakieś zawody - jakoś w czasie, kiedy zaczynała się wojna na Ukrainie - i była tam jakaś trenerka Rosjanka, no to ją poszarpał. Wtedy organizatorzy poprosili, żeby jednak nie jeździł na te zawody - zdradził po chwili. - Zaatakował ją werbalnie. Świadkowie twierdzą, że prawie tam doszło do rękoczynów.

Szkolnikowski przyznał też, że nie mógł zwolnić Jońcy, bo był on w TVP człowiekiem "nie do ruszenia". Duże znaczenie miała mieć jego praca w związkach zawodowych, w których zdaniem byłego szefa "się zasiedział". Całą rozmowę z Markiem Szkolnikowskim możesz odsłuchać w poniższym wideo:

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze