- Jestem fanem "Tańca z gwiazdami", oglądam wszystkie odcinki. "Diablo" występuje w polskiej edycji?! A to numer! Wyślij mi link, żebyśmy mogli ze Steve'em to obejrzeć - taką rozmowę przeprowadziliśmy ostatnio z Livvy - żoną mistrza świata IBF w wadze junior ciężkiej Stevena Cunninghama, który dwa razy walczył z Krzysztofem Włodarczykiem (raz przegrał, raz wygrał).
"Super Express" nie mógł odmówić rodzinie Cunninghamów przyjemności obejrzenia Krzysztofa Włodarczyka w akcji. Przesłaliśmy im link, pod którym mogli zobaczyć, jak "Diablo" brawurowo tańczy cha-chę.
- "Diablo" jest świetny na parkiecie. Jestem pod dużym wrażeniem jego występu. Nie mogłem własnym oczom uwierzyć, że z tak dużym wdziękiem wiruje na parkiecie. Dziękuję wam za pomoc. Od tej pory będę oglądał w Internecie każdy odcinek polskiego "Tańca z gwiazdami". Krzysiek trzymam dla za ciebie kciuki. Musisz wygrać! - mówi nam Cunnigham po obejrzeniu występu Włodarczyka.
A żonie Steve'a Cunninghama - Livvy - marzy się jeszcze coś innego. - Może kiedyś Steve zmierzył się z "Diablo" na parkiecie. To byłoby równie ekscytujące jak ich walki - śmieje się Livvy.