CZY TRZEBA BIEGAĆ W MASECZKACH?
Pandemia koronawirusa nie odpuszcza. Tak jak wieszczono już w poprzednich miesiącach, wraz z rozpoczeciem jesieni zakażenia chorobą COVID-19 nasiliły się i znowu bite są negatywne rekordy dziennych statystyk. Rząd postanowił zatem nieco cofnąć się w obostrzeniach i znów będziemy musieli nosić maseczki także i w otwartej przestrzeni - już od soboty, 10 października. A co z osobami, które wychodzą na świeże powietrze, aby pobiegać? Czy one również muszą zasłaniać usta i nos? Przesłanie płynące ze strony rządowej jest w tym zakresie bardzo wyraźne. – Podczas uprawiania sportu nie trzeba zasłaniać ust i nosa - powiedział portalowi naszosie.pl rzecznik ministra zdrowia, Wojciecha Andrusewicza.
BIEGANIE MASECZKI NOWE OBOSTRZENIA
Jak zatem wynika z powyższej wypowiedzi, nie ma w tym zakresie żadnych niedopowiedzień czy kontrowersji. Jeżeli ktoś udaje się w plener, aby uprawiać sport, nie musi zasłaniać twarzy - ani ust, ani nosa. Należy jednak pamiętać o zachowaniu dystansu społecznego, który powinien wynosić minimum półtora metra. Tylko w taki sposób będzie można zadbać o siebie i o innych, aby uniknąć nieodpowiedzialnych zachowań i nie ryzykować rozprzestrzeniania się koronawirusa COVID-19.