Pomimo tego, że Diego Maradona zmarł w listopadzie ubiegłego roku, jego śmierć niezmiennie jest jednym z najgorętszych tematów argentyńskiej opinii publicznej. Raz po raz bowiem na światło dzienne wychodzą kolejne doniesienia ujawniające tajemnice lub ostatnie dni życia ikony futbolu. Sprawy nie ułatwia fakt, że rodzina Maradony nie wierzy współpracownik byłego piłkarza i to ich oskarża o śmierć Argentyńczyka. W jednym z ostatnich wywiadów była żona gwiazdora, Claudia Villafane wyznała, że jej zdaniem Maradona został porwany, co przyczyniło się do jego śmierci. W naturalną śmierć "Boskiego Diego" nie wierzą również fani, którzy teraz wyszli na ulice Buenos Aires, by wywrzeć presję na osobach prowadzących śledztwo.
CZYTAJ TAKŻE: Marcelina Ziętek przyłapana?! Dziewczyna Piotra Żyły mogła mieć wielkie problemy. Grozi za to surowa kara [ZDJĘCIE]
Kilkanaście godzin temu w Argentynie doszło do demonstracji, na której rodzina Diego i jego fani dali do zrozumienia, że nie zgadzają się z przyjętą wersją, według której Maradona zmarł drogą naturalną. Według nich, do zgonu ikony futbolu przyczyniły się działania jego współpracowników i zespołu medycznego.
Sprawdź: Tych słów o Dawidzie Kubackim Stefan Horngacher już nie cofnie. POTWORNY cios, wyszło jaka jest prawda
Zobacz także: Wszystkie kobiety Diego Maradony
Jak donosi portal Sky Sports, zgromadzenie miała zainicjować rodzina Maradony, z byłą żoną piłkarza, Claudią Villafane na czele. Na ulicach Buenos Aires pojawiło się wielu fanów piłkarza, którzy nie mogą pogodzić się z jego śmiercią. Na spotkaniu nie zabrakło flag z podobizną piłkarza oraz jego numerem na trykocie reprezentacji Argentyny. Ponadto zgromadzeni nawoływali do osób prowadzących śledztwo w sprawie śmierci Maradony o sprawiedliwość. Fani legendy futbolu twierdzą, że do śmierci Maradony przyczyniły się zaniedbania i złe decyzje podjęte przez zespół medyczny Argentyńczyka.
Nie przegap: Tak wygląda GRÓB Ryszarda Szurkowskiego miesiąc po pogrzebie. Skromny, ale uwagę przykuwa jeden SZCZEGÓŁ
Komisja badająca przyczyny śmierci piłkarza ma przedstawić swoje pierwsze ustalenia w przeciągu kolejnych dwóch lub trzech tygodni. Po raz pierwszy członkowie zespołu spotkali się w miniony poniedziałek, a zgromadzenie kibiców "Boskiego Diego" miało przede wszystkim pokazać im, że nie zgadzają się oni z przyjętą dotąd wersją, według której Maradona zmarł w sposób naturalny. Argentyńczyk odszedł 25 listopada ubiegłego roku w wieku 60 lat.