Jeszcze nie tak dawno temu Bafetimbi Gomis był czołowym napastnikiem ligi francuskiej czy angielskiej, grywał też w reprezentacji "Trójkolorowych". Od pewnego czasu występuje w tureckim Galatasaray i trzeba przyznać, że w Super Lig idzie mu znakomicie - w dwudziestu jeden spotkaniach tego sezonu zdobył aż siedemnaście goli.
I to właśnie 32-latek był główną postacią dramatycznej sytuacji, jaka rozegrała się podczas wyjazdowego spotkania jego drużyny z Kasimpasą. Już w szóstej minucie meczu Gomis będąc w polu karnym rywali i szukając sobie miejsca przed dośrodkowaniem z rzutu rożnego nagle zaczął słaniać się na nogach. Najpierw przyklęknął, a po chwili padł nieprzytomny na murawę! Inni zawodnicy natychmiast zaczęli wzywać lekarzy, którzy musieli udzielić pomocy Francuzowi.
Okazuje się, że nie był to pierwszy przypadek, by były napastnik m.in. Olympique Lyon czy Swansea zemdlał podczas meczu. Zdarzyło mu się to chociażby w 2015 roku podczas starcia ligi angielskiej z Tottenhamem. Wówczas został zniesiony z boiska na noszach, a po spotkaniu powiedział, że był wyczerpany fizycznie i zestresowany stanem zdrowotnym swojego ojca.
Z kolei w 2009 roku tracił przytomność aż trzykrotnie! Badania wykazały, że Francuz cierpi na nietypową przypadłość - ma niskie ciśnienie krwi i w stresowych sytuacjach oraz w wysokich temperaturach po prostu mdleje. Najwyraźniej ta pierwsza okoliczność zaistniała w miniony weekend podczas spotkania z Kasimpasą. Co jednak najciekawsze po szybkiej interwencji sztabu medycznego zawodnik wrócił na boisko i rozegrał pełne 90 minut!
#Galatasaray’da #Gomis böyle yerde kaldı. pic.twitter.com/OgjptnqwtO
— Maç Özetleri TV (@macozetleritv) 18 lutego 2018
vazovagal senkop hastası Gomis'in fenalaştı an..
— Desperado (@Despo_76) 18 lutego 2018
Allah yardımcısı olsun ve geçmiş olsun...
He birde ama o Galatasaray'lı bir futbolcu neden paylaştın ki diyenler varsa şimdiden cehennemin dibine kadar yolu var.. pic.twitter.com/Y5CR4wN4AI
ZOBACZ: Polska gwiazda porno chce sponsorować klub piłkarski