W 1/32 finału przegrał 132:133 z Bułgarem Jaworem Christowem. W piątej serii jego drugą strzałę wiatr zdmuchnął poza tarczę.
- To była parodia łucznictwa - złościł się trener Józef Baściuk. - W Atenach wiało ze wszystkich stron, odwołano wyścigi wioślarzy, szkoda, że nie łuczników.
Wiatr wypaczył wyniki pierwszej rundy finałów, odpadło wielu faworytów, m.in. mistrz olimpijski z Sydney Simon Fairweather (jak na ironię jego nazwisko znaczy... dobra pogoda).