W czasie kolejnego skoku treningowego tyczka wyśliznęła się Wojciechowskiemu z rąk i z ogromną siłą uderzyła go w twarz powodując poważny uraz.
- Natychmiast pojechaliśmy do szpitala, gdzie zrobiono mu tomografię komputerową. Lekarze stwierdzili złamanie kości jarzmowej - relacjonuje trener Wojciechowskiego Włodzimierz Michalski.
Jest i dobra informacja: jeśli operacja przebiegnie bez komplikacji, Wojciechowski już niedługo może wrócić do treningów. Najważniejsze, że niezagrożony jest jego start na najważniejszej imprezie 2012 roku - igrzyskach olimpijskich w Londynie. Jako mistrz świata z sierpniowych zawodów w południowokoreańskim Daegu, Wojciechowski będzie w Anglii największym faworytem do zdobycia złotego medalu.