Na turniej Fortnite World Cup zaproszono po stu najlepszych zawodników świata - zarówno z gier w parach jak i z trybu solo (grany w pojedynkę). Zawodnicy zmagali się w kilku meczach, które miały wyłonić najlepszego zawodnika globu. Na turniej dostali się także trzej Polacy.
Całe trio brało udział w niedzielnych zawodach, gdy zmagali się zawodnicy trybu solo. Biało-czerwone barwy reprezentowali tam Łukasz “Luki” Król z teamu devils.one, Jarosław “JarkoS” Kaleta (x-kom AGO) i Maciej “teeq” Radzio (Dynamind). Pierwszy z nich ma zaledwie 15 lat i niedawno ukończył gimnazjum.
Podczas turnieju solo zajął dopiero 82. miejsce. - Mogłem zagrać lepiej, ale fajnie że w ogóle zagrałem - śmiał się "luki" za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku. Ta lokata zagwarantowała mu wypłatę sumy 50 tysięcy dolarów, czyli blisko 200 tysięcy złotych. Zwycięzcą został Kyle "Bugha" Giersdorf.
Warto też zwrócić uwagę na osobę, która zajęła piątą pozycję. To Thiago "k1nG" Lapp, który ma zaledwie... trzynaście lat. Na jego konto wpłynął blisko milion dolarów. Po turnieju doszło do wzruszających scen - na wideo opublikowanym na Twitterze widać, jak chłopiec cieszy się z zajętego miejsca razem z tatą.