- Co to za raport? Trochę tekstu, trochę statystyk. (...) Omówiliśmy go na zebraniu zarządu, ale szkoda na to naszego czasu. Przecież to już musztarda po obiedzie. Smuda przedstawił raport i przeprosił. I tyle - tłumaczy w rozmowie z serwisem sport.pl Zbigniew Lach, wiceprezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Ocena PZPN-u była surowa. Smudzie najbardziej dostało się od Zbigniewa Jabłońskiego, byłego prezesa Związku.
- Jabłoński powiedział wprost, że Smuda się do niczego nie nadaje. Mówił, że jest dobrym trenerem, tylko że może klubowym. Jak Smuda to usłyszał, to miał łzy w oczach - opowiada Lach. - Dodałem, że mu współczuję, ale nie żałuję go, bo przecież nie chciał nikogo słuchać.
Reprezentacja Polski pod wodzą Franciszka Smudy zaliczyła katastrofalny występ podczas czerwcowych mistrzostw Europy. Biało-czerwoni zajęli ostatnie miejsce w grupie i nie wygrali żadnego meczu. Od czasu zakończenia EURO 64-letni szkoleniowiec pozostaje bezrobotny.