Oliwier Tadajewski na co dzień trenował w młodzieżowych drużynach Olimpii Grudziądz. Z tym klubem związany był od najmłodszych lat. Niestety jego życie zostało brutalnie przerwane. W piątek doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jak informuje "Gazeta Pomorska" zawodnik został potrącony przez samochód na pasach dla pieszych na ul. Konstytucji 3 Maja w Grudziądzu. Tadajewski przekraczał ulicę wraz z koleżanką.
Wielki dramat. 17-letni piłkarz zmarł po wypadku
W przechodzącą parę wjechał 51-latek kierujący samochodem osobowym. Piłkarz wraz z koleżanką trafili do szpitala. Obrażenia Tadajewskiego okazały się zbyt poważne, aby lekarze zdołali uratować jego życie. Młodego piłkarza pożegnał klub. - Z wielkim bólem i żalem zawiadamiamy, że odszedł od nas Oliwier Tadajewski - zawodnik Akademii Olimpii Grudziądz, a przede wszystkim dla wielu serdeczny przyjaciel i kolega. Rodzinie, bliskim oraz wszystkim, którzy znali Oliwiera wyrazy współczucia - czytamy w komunikacie Olimpii Grudziądz.
- Od małego w Biało-Zielonych barwach. Codziennie uśmiechnięty i pomocny. Pozytywną energią i nastawieniem zarażał innych. Oliwier, pozostaniesz w naszej pamięci i sercach, zawsze będziesz jednym z nas. Z rodziną oraz najbliższymi Oliwiera łączymy się w bólu i składamy wyrazy głębokiego współczucia - napisano. Na Facebooku pod postem z informacją o śmierci 17-latka pojawiło się wiele łamiących serce komentarzy.