- Seks w wiosce olimpijskiej jest wszędzie - mówi Solo w rozmowie z magazynem ESPN. - Przy tak wyjątkowej okazji jak olimpiada ludzie chcą po prostu mieć jak najciekawsze wspomnienia, czy to seksualne, czy z gorących imprez, czy z areny zmagań sportowych. W Pekinie widziałam ludzi uprawiających seks na trawie, pomiędzy budynkami, po prostu wszędzie - opowiada Amerykanka.
Ze sportowcami świetnie się bawią także celebryci. - Imprezowałyśmy z aktorem Vince'em Vaughem czy komikiem Steve'em Byrnem - zdradza Solo. - Pogadałyśmy z ochroniarzami i bez problemu wprowadziłyśmy ich do wioski.