Na razie pewnym jest, że w 2020 roku w Tokio kibice obejrzą zmagania w pięciu nowych dyscyplinach. Do szeregu olimpijskich sportów dołączą: baseball/softball, karate, skateboarding, wspinaczka górska i surfing. Krajowe komitety chcą jeszcze większych zmian. "Przegląd Sportowy" podał, że do MKOl złożono aż sześćdziesiąt osiem projektów zmian, mających ułatwić paniom zdobywanie medali. Równouprawnienie ma być więc znakiem charakterystycznym igrzysk olimpijskich za trzy lata.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski z aprobatą przyjął te pomysły. Organizatorzy tokijskiej imprezy zamierzają przekwalifikować część dyscyplin przeznaczonych dla mężczyzn na żeńskie lub mieszane. - Wiele sportów zdecydowało się na tego rodzaju posunięcie. Jak widać, również w środowisku sportowym istnieje silna potrzeba wyrównywania szans obu płci. Bo niby dlaczego mężczyźni mieliby mieć więcej okazji do stanięcia na olimpijskim podium? - retorycznie pytał John Coates wiceprzewodniczący MKOl.
Najłatwiej wprowadzić będzie konkurencje mieszane. Z pewnością zadowoleni będą Chińczycy, dla których więcej szans może narodzić się w tenisie stołowym. Zmiany niemal na pewno przejdzie także strzelectwo. Tam bowiem dysproporcja wśród rozdawanych medali była największa. W Rio de Janeiro panowie walczyli o dziewięć krążków, a panie miały szanse na aż o trzy mniej.