Najpierw słowa Donalda Trumpa, a potem sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha, zszokowały europejskich komentatorów. Przekaz jest jasny: Ukraina nie wejdzie do NATO, a powrót do granic sprzed 2014 roku jest nierealny. Opinie w Europie są zróżnicowane, ale przeważają komentarze, że Trump dogadał się z Putinem ponad głowami Ukraińców. Jest też obawa o to, że USA przestaną być sojusznikiem, który mocno będzie wspierał Europę i Polskę.
Jan Tomaszewski: Kapitalne posunięcie Donalda Trumpa!
Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz reprezentacji Polski, nie ukrywał nigdy, że jest zwolennikiem Donalda Trumpa. W listopadzie mówił nawet, że gdyby mógł głosować, postawiłby krzyżyk przy nazwisku właśnie Trumpa. Czy teraz, po słowach prezydenta USA i sekretarza obrony zmienił zdanie?
Super Bowl 2025. Donald Trump pojawił się na hitowym meczu. Reakcja kibiców była wymowna [WIDEO]
- Nie powinniśmy się obawiać. Wręcz przeciwnie, jest to kapitalne posunięcie. I Zełenski może sobie mówić, co chce. Z tą wojną trzeba skończyć! I Trump zobowiązał się do tego, że jeśli zostanie prezydentem, to postara się skończyć. Ci ludzie z Ukrainy mają wstać rano i nie obawiać się, że zaraz im bomba gdzieś pieprznie w dom. To nie jest wojna, to jest ludobójstwo! I to wszyscy żeśmy przez trzy lata tolerowali. To się musi zakończyć, czy komuś się podoba czy nie, czy ktoś będzie pokrzywdzony, czy nie. Ukraińcy i Rosjanie, którzy są po drugiej stronie, muszą zacząć żyć w spokoju. Jeśli ktoś doprowadzi do zakończenia tego ludobójstwa, to zasługuje na wielki szacunek – powiedział w youtubowym programie „Futbologia” na kanale „Super Express Sport” Jan Tomaszewski.