Była minister sportu przyznała, iż nigdy nie załatwiała spraw zawodowych przy wódce czy innym trunku. - Dostali (działacze zwązkowy - przyp. red.) bardzo jasny komunikat, że nie będzie więcej załatwiania spraw w ten sposób - powiedziała Joanna Mucha.
- Panowie grzecznie ustawili się w kolejce z planami strategicznymi. Jedną z takich najbardziej przeze mnie zapamiętanych rozmów, to było, kiedy kolejni działacze pewnego związku mówili, że oni na nic nie mają wpływu a chodziło o rozliczenie startu w Londynie. Prezes, szef wyszkolenia, trener, oni w ogóle na nic nie mają wpływu. Wtedy powiedziałam panom, że jedynym rozsądna decyzją jest rozwiązanie związku. Zrobiła się z tego straszna awantura. Oczywiście się nie rozwiązali. Ale chyba zaczęli inaczej postrzegać swoją rolę - dodała była minister sportu.
Zobacz koniecznie: Andrzej Biernat nowym Ministrem Sportu! Kim jest, co osiągnął?
Przypomnijmy, że Joanna Mucha pełniła swoją funkcję przez dwa lata. Stanowisko straciła w momencie, gdy Donald Tusk zdecydował się na rekonstruckję rządu. Jej miejsce zajął Andrzej Biernat.