Już wkrótce rusza New York Comos Copa 2012. Czy Polacy znów będą mistrzami w piłce nożnej?

Jeszcze w czerwcu w Scandinavia House na Manhattanie doszło do uroczystego losowania grup. Ceremonię poprowadził znany komentator piłkarski z ESPN-u, Tommy Smyth, oraz legendarny bramkarz Cosmosu – Shep Messing. W wyniku losowania uformowane zostały cztery grupy w następującym składzie:

Grupa A: Argentyna, Kolumbia, Włochy, Boliwia

Grupa B: Irlandia, Grecja, Wybrzeże Kości Słoniowej, Senegal

Grupa C: Urugwaj, Jamajka, Polska, Afganistan

Grupa D: USA, Anglia, Francja, Haiti

Pierwszy mecz Biało-Czerwoni zagrają w sobotę, 14 lipca z Afganistanem o godzinie 8 wieczorem na obiekcie Pier-40. Dzień później podopieczni Marka Kasprowicza zagrają z Jamajką (godz 1pm na Randalls Island), oraz z Urugwajem (godz 3 pm na Randalls Island).

O komentarz po losowaniu poprosiliśmy prezydenta Cosmos Copa Poland, Artura Kurasiewicza: – Przyznam, że byliśmy nieco zaskoczeni regulaminem losowania. W poprzednich latach półfinaliści byli rozstawieni, a w tym roku organizatorzy zrezygnowali z tego, wydawałoby się sensownego, rozwiązania. Uważam, że losowanie było fair, choć oczywiście nie jestem zadowolony z obecności Jamajki w grupie. Wydaje mi się, że Polska i Jamajka to zdecydowani faworyci grupy, choć oczywiście nie zlekceważymy Urugwaju i Afganistanu.

Na chwilę obecną mamy dosyć dobrze rozpracowaną reprezentację Jamajki, mamy trochę materiału na temat Urugwaju, ale Afganistan to czarna dziura. Podczas kwalifikacji rozgrywanych na Randalls Island mieliśmy swoich skautów, liczymy na ich ekspertyzę, choć tak naprawdę to wszystko będzie zależało od nas samych.

Nie chcę się podejmować oceniania pozostałych grup, choć statystycznie wydaje się, że grupa A jest najsłabsza. Nie ma w niej ani jednego ćwierćfinalisty z roku ubiegłego, za to aż trzech ćwierćfinalistów z ubiegłego roku jest w grupie B, więc siłą rzeczy jest to „grupa śmierci”. Ciekawa jest również grupa D, z Anglią, Francją i przede wszystkim kipiącą ambicją reprezentacją USA.

Uważam, że w tym roku poziom turnieju będzie najwyższy w historii. Do turniejowej szesnastki trafiło kilka naprawdę mocnych zespołów, więc rywalizacja zapowiada się pasjonująco. Nasza reprezentacja, jako obrońca tytułu oczywiście ma tylko jeden cel – three-peat! Mamy ku temu wszelkie predyspozycje. W pełni sił jest nasza gwiazda, Krzyś Karcz, którego absencja w ubiegłym roku była widoczna gołym okiem. Liczę też na wschodzącą gwiazdę reprezentacji – Konrada Plewę. Typuję, że będzie to najbardziej bramkostrzelny duet na mistrzostwach!

Znana już jest finałowa kadra reprezentacji Polski, która za niespełna dwa tygodnie bronić będzie tytułu etnicznego mistrza Nowego Jorku. W kadrze nie ma niespodzianek – lwia część kadry to piłkarze, którzy na występach na Copie połamali zęby!

W kadrze znalazło się sześciu zawodników Polonii Wallington (Zbigniew Puzio, Robert Kruk, Marcin Decowski, Teddy Nieziolek, Krzysztof Kozak, Damian Serafin), sześciu zawodników Wisły Garfield (Marcin Kasica, Lukasz Hausner, Konrad Kruczek, Marcin Janeczko, Krzysztof Karcz, Tomasz Kościukiewicz), pięciu zawodników Polonii NY (Tomasz Groch, Rafał Stefek, Lukasz Jagodziński, Lukasz Bieleń, Radek Kucharski), czterech zawodników Stali Mielec NY (Marcin Czerwiński, Jacek Lawniczak, Sławek Balon, Damian Wylaz), trzech reprezentantów Seton Hall University (Konrad Plewa, Damian Bziukiewicz, Mateusz Brela), oraz jeden zawodnik Mineola Portugese (David Musinski).

Biało-Czerwoni przed turniejem rozegrali dwa sparingi. W pierwszym meczu pokonali Anglię 5-1 (bramki: Konrad Plewa x 3, Krzysztof Karcz, Radek Kucharski), a w drugim sparingu ulegli reprezentacji Kolumbii 0–2. W ostatnim sprawdzianie przed Mundialem Biało-Czerwoni zagrają 7 lipca z reprezentacją Grecji na stadionie Met Oval na Maspeth o godzinie 7 wieczór. Wszystkich kibiców i sympatyków serdecznie zapraszamy. Więcej info u Artura Kurasiewicza @ 646-247-7402