W środowy wieczór Franciszek Smuda podczas koncertu "Hit na EURO" na warszawskim Podzamczu ogłosi szeroki skład reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy.
- Muszę przyznać, że z niecierpliwością czekam na ogłoszenie tej kadry - mówi "Super Expressowi" Robert Lewandowski, który nie musi drżeć o miejsce w drużynie. Snajper Borussii Dortmund to filar naszej drużyny. - Trener zapewne jednak przygotuje kilka niespodzianek, które pojawiają się przy takich okazjach. Ale to dobrze, bo ci nowi, którzy wskoczą do kadry na zasadzie "last minute", czasami mogą stać się wielkimi odkryciami turnieju - zaznacza lider polskiej kadry.
Na liście Smudy znajdzie się 32 piłkarzy. Jednak tylko 26 z nich weźmie udział w zgrupowaniu w Austrii. Pozostała szóstka ma być w gotowości, aby w przypadku kontuzji zastąpić podstawowych kadrowiczów. Ostateczna kadra na EURO złożona z 23 zawodników, zgodnie z dyrektywami UEFA, musi być ogłoszona do 1 czerwca.