Letnie igrzyska olimpijskie w Tokio dały wszystkim polskim kibicom mnóstwo emocji. Przede wszystkim zakończyły się one sukcesami kilku naszych reprezentantów. W gronie zawodników, którzy ze stolicy Japonii wrócili z medalami, znalazła się również Katarzyna Zillmann. Wioślarka wraz z trzema koleżankami ze swojej drużyny dopłynęła w szalonym wyścigu na drugiej lokacie i mogła cieszyć się z ogromnego sukcesu olimpijskiego.
ZOBACZ TEŻ: Wyszło na jaw, co Gessler sądzi o restauracji Lewandowskiego. Mówi o dokładaniu do interesu i schabowym
Prywatnie natomiast Katarzyna Zillmann jest lesbijką. Żyje w związku z Julią Walczak, która również uprawia sporty wodne. Wielkie uznanie wzbudziły szczerze wyznania srebrnej medalistki odnośnie swoich uczuć - kobieta pokazała, że nie ma żadnego powodu, aby wstydzić się o nich mówić, a swoją postawą zachęcała do otwartości także inne osoby homoseksualne. Teraz postanowiła natomiast po raz pierwszy publicznie pokazać się ze swoją ukochaną, a wydarzyło się to przy okazji premiery filmu "Wszystkie nasze strachy".
ZOBACZ ZDJĘCIA!
Produkcja traktuje o homoseksualnym artyście, zatem tym bardziej uzasadniona była obecność osoby, która swoim przykładem pokazała, że nie wstydzi się swoich uczuć i jest w stanie głośno je wyrażać. Film "Wszystkie nasze strachy" zdobył aż pięć statuetek podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni i wszystko wskazuje na to, że goście zaproszeni na premierę zdecydowanie nie mieli prawa czuć się rozczarowani tym, co przyszło im obejrzeć.