Kawęcki zostawił za sobą konkurentów pięknym finiszem, natomiast Wasick nie dała rady dogonić płynących przed nią faworytek: Szwedki Sarah Sjoestroem (23.08) i Holenderki Ranomi Kromowidjojo (23.31). Ostatecznie polska pływaczka dopłynęła do ściany na trzeciej pozycji z czasem 23.40. Rezultaty pokazują, że by być na wyższym miejscu i mieć coś więcej niż brąz, Wasick musiałaby zakręcić się koło swojego rekordu Polski (23.30). Tymczasem Kawęcki po zawodach, w których zgarnął pierwsze miejsce, miał… niedosyt!
Radosław Kawęcki komentuje złoto MŚ:
– Sytuacja nieco podobna do tej z 2014 roku – powiedział po zawodach mistrz świata Radosław Kawęcki. – Ciężko pływało mi się rano, a w finale... widzicie! (śmiech). Długo czekałem na ten poranny wyścig, zdecydowanie za długo. I to źle na mnie wpłynęło, nie byłem zadowolony z tych eliminacji, ale dobrze, że wszedłem do finału z 8. czasem i że czwarte złoto mistrzostw świata jest moje. Mam jednak mały niedosyt, bardzo chciałem pobić tutaj rekord Polski i wrócić z takim prezentem na święta do domu. Nie udało się. Nie chcę tutaj zrzucać na chorobę, ale na pewno miała na to jakiś wpływ. Tydzień przed mistrzostwami świata zachorowałem i nie wystartowałem w Bydgoszczy, żeby jak najlepiej przygotować się do mistrzostw świata.
Radosław Kawęcki złoty! Polak mistrzem świata
W mistrzostwach świata na basenie 25-metrowym Kawęcki miał do tej pory na koncie trzy złota na 200 m st. grzb. z lat 2012, 2014 i 2016. W sumie krążek wywalczony w Abu Zabi jest siódmym medalem Polaka w MŚ na krótkiej pływalni.