Mecz Lewski Sofia - Wareja Stara Zagora był spotkaniem o awans do Ligi Europy, jednak widowisko nie należało do najpiękniejszych - piłkarze byli wyjątkowo nieskuteczni i nie potrafili zdobyć bramki. Znudzeni kibice postanowili więc jakoś uatrakcyjnić sobie spotkanie, a przy okazji zdenerwować i być może uszkodzić przeciwników swoich ulubieńców rzucając na boisko... puszkami z piwem!
Po sprzątnięciu wrzuconych obiektów i interwencji sędziego na boisko poleciały kolejne puszki. Podczas gdy zawodnicy Starej Zagory domagali się kolejnej reakcji ze strony sędziego, ich klubowy kolega Iwan Bandalowski postanowił skorzystać z okazji i... zaspokoić swoje pragnienie. Piłkarz napił się piwa i wrócił do gry!
To najwyraźniej nastroiło go do gry i dało pozytywnego kopa, bo w dogrywce strzelił bramkę, dzięki której utrzymał swoją drużynę w walce o Ligę Europy i doprowadził do dogrywki. Niestety jednak jego drużyna przegrała spotkanie w rzutach karnych 8:9.