Kolarz cudem uniknął śmierci. Miał bilet na zestrzelony samolot

2014-07-19 14:13

Maarten de Jonge może czuć się jak bohater filmu "Oszukać przeznaczenie". Holenderski kolarz przyznał, że cudem uniknął śmierci na pokładzie zestrzelonego nad Ukrainą malezyjskiego samolotu.

De Jonge jeździ w malezyjskiej grupie Terenggan. Miał zarezerwowany bilet na feralny lot, ale zdecydował się na zmianę. - To był drogi lot, kosztował ponad 1000 euro. W ostatniej chwili znalazłem bilet o 300 euro tańszy. Zaoszczędzone pieniądze uratowały mi życie - wyznał Holender.

ZOBACZ WIDEO: NIETYPOWE PRZESZKODY I OSOBLIWI KIBICE PODCZAS TOUR DE FRANCE

Co ciekawe kolarz był również bliski lotu samolotem malezyjskich linii, który zniknął na początku tego roku. Wówczas również tuż przed lotem zmienił zamiary i poleciał innym rejsem bez przesiadki.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze