Do nagłej zamiany Paulo Filho, który nałykał się prochów i ponoć targnął na życie, na amerykańskiego zapaśnika doszło "w trybie awaryjnym".
- Ale to nie znaczy, że Taylor jest gorszy. On ostatnio walczył we wrześniu, a potem utrzymywal się w formie - mówi Khalidov. - Zresztą on prezentuje zupełnie inny styl niż Filho. Przygotowywałem się do walki z mańkutem, a teraz będę miał przeciwnika praworęcznego - tłumaczy.
- Z Brazylijczykiem miałbym teoretycznie przewagę w parterze, a Taylor to zapaśnik, dla którego walka tam nie stanowi problemu. Więc muszę zmienić taktykę - podkreśla Khalidov.
Walka Mameda Khalidova z Jesse Taylorem będzie jedną z głównych atrakcji sobotniego wieczoru w łódzkiej Atlas Arenie.
ZOBACZ TRENING KHALIDOVA PRZED WALKĄ Z TAYLOREM