Londyn 2012. Kajakarstwo. Polska czwórka kobiet znowu na 4. miejscu, czyli klątwa trwa
Londyn|Michał Chojecki
2012-08-094:00
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
- To jakaś klątwa! - mówiła załamana Marta Walczykiewicz (25 l.), a Aneta Konieczna (34 l.), próbując udzielić wywiadu, rozpłakała się. Kajakarska czwórka kobiet (poza Walczykiewicz i Konieczną również Beata Mikołajczyk i Karolina Naja), startująca na dystansie 500 m, była kandydatką do medalu. Nawet angielscy bukmacherzy, typując wynik finału, umieścili Polki na 3. miejscu. Niestety, nasza kobieca K4 przypłynęła na pozycji czwartej, dokładnie tak samo jak wcześniej w Sydney (2000), Atenach (2004) i Pekinie (2008)...
Polki źle zaczęły finałowy wyścig i potem musiały gonić trzy prowadzące osady. Nie dogoniły. Pierwsze były Węgierki, a za nimi przypłynęły Niemki i Białorusinki. Do medalu zabrakło 0,207 sek.
- Dziewczyny jeszcze będą miały szansę zdobycia medalu, a ja już nie. I to boli najbardziej - mówiła zapłakana Konieczna, która przed igrzyskami walczyła z chorobą nowotworową i marzyła o sukcesie w Londynie, a po nieudanym starcie w eliminacjach K1 na 500 m popłynie tylko w finale B.