Małachowski grozi rywalom bolącym palcem

2009-05-29 12:06

Wskazujący palec prawej dłoni boli go codziennie. Powstało w nim zwapnienie, niełatwe do wyleczenia. Ale dla wicemistrza olimpijskiego Piotra Małachowskiego (26 l.) to żaden problem. Mimo kontuzji pobił właśnie własny rekord kraju, rzucając dyskiem na odległość 68,75 m. To w tym roku drugi wynik na świecie.

- Przed mityngiem w Halle przez kilka dni nie mogłem nawet dotykać dysku, palec bolał strasznie - zdradza Małachowski. - Zamiast tego brałem do ręki metalowe kule ważące tyle samo (2 kg - red.) i rzucałem nimi tak jak dyskiem.

Lekkoatleta nie wie, kiedy uda się wyleczyć bolący palec.

- Myślę sobie, że ze mną jest jak z Markiem Plawgą: im więcej kontuzji, tym więcej sukcesów - dodaje dyskobol. - Ale nie przesadzajmy, chociaż boli, to dam sobie radę. W siłowni mogę ćwiczyć bez problemu. A rywali się nie boję, bo jestem tylko wicemistrzem. Jak zostanę mistrzem, to może zacznę się bać.

Marzenia wicemistrza? Pytany o nie Małachowski, odpowiada bez zastanowienia: - Medal mistrzostw świata i przekroczenie granicy 70 metrów.

Najnowsze