- Szanse na pozyskanie Stępińskiego? Na 90% zagra w FC Nantes - powiedział Kita w rozmowie z jednym z francuskich dzienników. Reprezentant Polski może być więc piątym asem w talii Adama Nawałki - po Grzegorzu Krychowiaku, po Macieju Rybusie, po Kamilu Gliku i po Kamilu Grosickim - który występować będzie we Francji. Polski prezes Kanarków oznajmił również, że jest gotowy wyłożyć za 21-letniego napastnika 1,5 miliona euro. Czyli sporą część budżetu aktualnego pracodawcy snajpera, zespołu Ruchu Chorzów. Niebiescy na razie nie odpowiedzieli na spekulacje.
Stępińskiego czeka we Francji ostra walka o miejsce w składzie. Nantes na brak napastników nie narzeka. W składzie znajduje się bowiem trójka. Yacine Bammou w zeszłym sezonie zdobył w Ligue 1 cztery gole, Emiliano Sala sześć, a Kolbeinn Sightorsson - rywalizował kiedyś z Arkiem Milikiem w Ajaksie Amsterdam - trzy. Czyli w sumie razem mają mniej, niż Stępiński zdobył w zeszłym sezonie w polskiej Ekstraklasie - 15.