Małysz jest za wolny

2010-01-08 3:00

Adam Małysz (33 l.) zakończył Turniej Czterech Skoczni w czołowej dziesiątce, ale szczególnie ostatni konkurs w Bischof-shofen nie nastrajał optymistycznie. Nasz najlepszy skoczek stracił dystans do liderów przez wyraźnie wolniejszy rozbieg. O problemach Orła z Wisły rozmawiamy z jego trenerem Hannu Lepistoe (64 l.).

- 9. miejsce Małysza w Turnieju Czterech Skoczni pana zadowala?

- To znacznie gorszy wynik od moich oczekiwań. Adam mógł i powinien być wyżej. Gdyby skakał tak jak go na to w tej chwili stać pod względem techniki, znalazłby się na podium.

- Gdzie tkwi problem? W Bischofshofen Małysz lądował 10 metrów bliżej niż najlepsi, miał wyraźnie gorsze prędkości najazdowe.

- I to jest nasz największy kłopot. Proszę sobie przypomnieć drugi skok w Innsbrucku, to była znakomita technicznie próba, tylko Schlierenzauer poleciał dalej. Wtedy Adam nie odstawał od czołówki. Jeszcze pierwszy trening w Bischofshofen nie wróżył nic złego. Ale już w drugim Adamowi zaczęło brakować prędkości, był nawet 1,9 km/godz. za Loitzlem czy Ahonenem. To samo powtórzyło się w konkursie. Weźmy Ammanna, którego Adam powinien wyprzedzać o 0,2-0,3 km, tymczasem traci 0,5.

- Wie pan już, co zawiniło?

- Będę to analizował w zapisie wideo i podczas dodatkowych treningów w Ramsau, na które się wybieramy przed konkursami w Kulm. Może chodzić o pozycję najazdową, być może są problemy z określonym typem torów.

- Sporo się mówi o cudownych kostiumach Austriaków. Może dlatego "Schlieri" i spółka wygrywają z taką przewagą?

- Między innymi dlatego, bo oni zawsze pierwsi wymyślali różne nowinki, konkurencja zwykle była trochę spóźniona. Chodzi głównie o specjalnie zaprojektowane szwy.

- Dużo można zyskać?

- Metr, dwa na jednym skoku, co w dwóch próbach daje sporą przewagę. A w niektórych konkursach Adam tracił około 4 metrów, resztę proszę sobie dopowiedzieć.

- Zrobicie coś z tym?

- Będziemy próbować nowe kombinezony, powinniśmy je mieć już w Kulm, a najpóźniej w Zakopanem.

- Adam nie pojedzie za tydzień na konkursy do Japonii. Chcecie się skupić na przygotowaniach do igrzysk, odpuszczając Puchar Świata?

- Nie, Adam potrzebuje zarówno startów w zawodach, jak i treningów. Ale wyjazd do Sapporo to niepotrzebnie męcząca podróż. Wolimy się w tym czasie skoncentrować na treningach w Polsce. A akurat skocznia w Szczyrku ma jedną niepodważalną zaletę: jest bardzo podobna do obiektu olimpijskiego w Whistler.

Bischofshofen (K-125)
Szybkości na rozbiegu:

I seria:
Małysz 92,7 km/h
Ahonen 94,4
Morgenstern 94,1
Ammann (najdłuższy skok serii - 136 m) - 93,3

II seria:
Małysz 93,2 km/h
Ahonen 94,9
Morgenstern 94,8
Loitzl i Schlierenzauer 94,7

Najnowsze