Mecz POLSKA - ROSJA z perspektywy Strefy Kibica. Warszawa jest z Orłami ZDJĘCIA

2012-06-13 4:00

Stadion Narodowy i ścisłe centrum Warszawy stały się wczoraj najprawdziwszym centrum Polski. I z pewnością najgłośniejszym. Punktualnie o godz. 20.45 z gardeł blisko 60 tysięcy kibiców zasiadających na trybunach stadionu i 70 tysięcy osób zgromadzonych w strefie kibica pod Pałacem Kultury i Nauki rozległ się chyba najdonioślejszy w dziejach Mazurek Dąbrowskiego. Zaraz po nim gwizdek, na który z zapartym tchem czekała cała stolica i tysiące turystów, którzy z tej okazji ściągnęli do Warszawy.

Nieco wcześniej radosny nastrój piłkarskiego święta próbowali zakłócić pseudokibice, którzy najpierw zaatakowali rosyjskich kibiców, a potem wdali się w regularną bitwę z policją za płotem strefy kibica. Na szczęście im się nie udało. A 56 zatrzymanych po burdach osób trafi do policyjnych kartotek. Sama strefa kibica dosłownie kipiała pozytywnymi emocjami. Obok siebie wpatrzeni w ogromne telebimy stali Polacy, Rosjanie, Hiszpanie, a nawet Pakistańczycy.

Nikt nie szczędził gardeł i rąk do rytmicznych oklasków. W powietrzu latały ogromne dmuchane piłki, furkotały wirujące nad głowami biało-czerwone szaliki. Gdy w 17. minucie Polacy wbili piłkę do bramki, tłum dosłownie oszalał. Chwilę później radość przerwał jęk zawodu, bo gola nie uznano. Po kolejnym ciosie, czyli bramce Rosjan strzelonej kilkanaście minut później, zrobiło się jedynie nieco ciszej. Ale kibice dopingowali naszych samego końca.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze