Medal jest realny!

2009-11-27 3:00

Dziś inauguracja sezonu skoków narciarskich, którego szczyt nastąpi w połowie lutego w Vancouver. Najlepszy polski skoczek Adam Małysz (32 l.) nie ukrywa, że interesuje go tylko medal olimpijski. Co na to trener "Orła z Wisły" Hannu Lepistoe (63 l.)? - Medal? Czemu nie! - przekonuje Fin w rozmowie z "Super Expressem".

- Małysz celuje w podium igrzysk olimpijskich. Pan też jest optymistą?

- Oczekiwania są wysokie, przygotowania idą dobrze, więc mogę patrzeć z nadzieją na ten sezon. Adam jest świadomy, że to ostatnia szansa, by wywalczyć sukces.

- Sukces, czyli medal w Vancouver?

- To całkiem realny cel, jeśli wszystko będzie szło po naszej myśli. Widzę, że Małysz cały czas ma olbrzymi potencjał i może zrobić z niego użytek. Podium igrzysk to nie jest łatwe zadanie, ale wykonalne.

- Nie jest za stary na wygrywanie?

- Ależ skąd! Co to jest 32 lata? Równolatek Adama Janne Ahonen wrócił do sportu, bo chyba za szybko podjął decyzję o zakończeniu kariery. Ciągle brakuje mu skakania. U Małysza też widzę wciąż wielką motywację.

- Adam jest gotowy na sto procent?

- Mieliśmy jeden mały problem. Ostatnio w Lillehammer z czterech zaplanowanych dni treningowych na dużej skoczni zrealizowaliśmy tylko jeden, bo obiekt nie był przygotowany. To niedobrze, że Małysz nie mógł potrenować więcej na dużej skoczni.

- Jak pan porówna formę Małysza z początku roku, gdy został pan jego indywidualnym trenerem, do obecnej?

- Wtedy technicznie było nie najgorzej, ale strona fizyczna nie funkcjonowała dobrze. Teraz wszystko wygląda korzystniej, powiedziałbym nawet, że fizycznie jest dużo lepiej. To efekt większych obciążeń treningowych.

- Ile mu brakuje do szczytowej formy z 2007 roku?

- W procentach tego nie zmierzę. Powiem tak: wtedy Adam w ciemno szedł po zwycięstwo, teraz musi walczyć o każde dobre miejsce.

- Podczas igrzysk nie będą stosowane nowe zasady punktowania skoków. To dobrze czy źle dla Adama?

- Dobrym skoczkom mogłyby pomóc, bo szczęśliwy powiew wiatru przestaje mieć znaczenie i nie da się wygrać fuksem dzięki sprzyjającym warunkom pogodowym. Mam nadzieję, że w Vancouver będą one dla wszystkich takie same.

NIE PRZEGAP

PŚ w Kuusamo

Piątek, 17.05 - TVP 1 i Eurosport

Najnowsze