Semeniukowi po tym sezonie kończy się trzyletnia umowa z włoską Perugią. Nie może więc dziwić, że ostatnio sporo mówiło się o jego przyszłości i pojawiały się spekulacje o możliwych kierunkach, łącznie z powrotem do Polski czy ofertach z innych krajów. Jednak szybko okazało się, że nic z tego. Kamil Semeniuk pozostanie na kolejne dwa lata we Włoszech. Wygadał się ekscentryczny prezes klubu Gino Sirci, a potem potwierdził tę wiadomość sam zainteresowany.
Prezes Perugii wygadał się o umowie Semeniuka
Sirci położył kres spekulacjom w wywiadzie dla stacji tv TGR dell'Umbria.
– Kamil jest niesamowitym graczem, bardzo pożądanym, solidnym i zawsze doskonale przygotowanym do gry. Żadnej Turcji, żadnej Japonii. Kluczowe było zdanie trenera Angelo Lorenzettiego. Mieliśmy też do rozwiązania kwestię finansową i to zostało sfinalizowane. Wszyscy są zadowoleni – podsumował szef Perugii.
Skoro wygadał się sam prezes, to Semeniuk nie trzymał już także kibiców w niepewności. „No i się wydało, ale przynajmniej teraz niektórzy już nie będą musieli zaprzątać sobie głowy moją przyszłością” – napisał „Semen” na platformie X (d. Twitter).