Michel Platini jest oskarżony o przyjęcie przelewu na kwotę bagatela dwóch milionów franków szwajcarskich w 2011 roku. Pieniądze miały wyjść na konto Francuza z FIFA, którą wówczas kierował Sepp Blatter. Były prezydent UEFA twierdzi, że miało to być tylko honorarium za pomoc. Jednak Komisja Etyki FIFA nie uwierzyła tłumaczeniom byłego reprezentanta kraju i piłkarza Juventusu Turyn twierdząc, że zachodzi konflikt interesów i zawiesiła obydwu mężczyzn na osiem lat. Zarówno Blatter i Platini musieli też płacić kary finansowe, następnie zmniejszono ich zawieszenie do sześciu lat, a Francuz musiał ostatecznie wycofać swoją kandydaturę w wyścigu na prezydenta FIFA.
W poniedziałek Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie złagodził karę wobec byłego piłkarza "Juve" i zmniejszył mu dyskwalifikację z sześciu do czterech lat oraz kwotę grzywny z 80 do 60 tys. franków szwajcarskich. - CAS uznał, że kara zawieszenia zasądzona przez FIFA w stosunku do Pana Platiniego jest zbyt surowa i z tego powodu zdecydował, by zredukować ją do 4 lat, które odpowiadają długości kadencji prezydenta - brzmi komunikat. Jego prawnik zapowiedział, że ich klient podczas najbliższego kongresu UEFA zrzeknie się ze swojej funkcji. Do tej pory nie został wybrany następca Platiniego, ponieważ czekano na zakończenie postępowania.

i
Michel Platini ze skróconą karą, ale bez stołka. Rezygnuje z bycia szefem UEFA!
Michel Platini nie poddaje się bez walki. Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie skrócił mu karę z sześciu do czterech lat, a także karę grzywny z 80 000 do 60 000 franków szwajcarskich. Francuz walczył o całkowite anulowanie kary, którą otrzymał za nieprawidłowości finansowe związane z przelewem od Seppa Blattera. Platini zapowiedział, że zrezygnuje z funkcji prezydenta UEFA.