Miłe złego początki

2008-08-09 12:09

W pierwszym występie na igrzyskach w Pekinie polskie siatkarki nie sprostały reprezentacji Kuby i przegrały 1:3 (25:21,17:25,20:25,17:25)

Początek meczu był na "złotek" wspaniały. Kubanki myliły sie raz po raz,a naszym wychodziło wszystko. I celna zagrywka, i skuteczna gra w obronie, i czujny blok. Przy świetnej grze zwłaszcza Anny Podolec i Agi Bednarek wygraliśmy seta 25:21.

Całe nieszczęście zaczęło sie na początku drugiego seta. Polki straciły serię punktów i to byl moment w którym stremowane Kubanki odzyskały pewność siebie. Potężne zbicia Carillo i Ramirez zaczęły fruwać nad polskim blokiem,a ataki z serwisu przypominały zagrywki wykonywane przez mężczyzn. Polki goniły wynik, lecz uległy 17:25.

Set trzeci i czwarty były powieleniem drugiego. Po paru piłkach Kubanki "odjeżdżały" naszym na odległość 5-6 oczek i spokojnie grały do końca.

Trudno, z trzykrotnymi zlotymi medalistkami i brązowymi w Atenach, przegrać nie wstyd. Choć porażka na wstępie utrudnia drogę do awansu.

Ciekawe rzeczy działy się w grupie B (niepolskiej). Oto wyniki: Włochy - Rosja 3:1, Serbia - Kazachstan 3:1, Brazylia - Algeria 3:0. Zaskakująco słaba postawa Rosjanek. Natomiast gra Brazylijek mogła przestraszyć, w żadnym secie nie dały wygrac Algierkom więcej niż 11 punktów.

Najnowsze