Świeczka

i

Autor: Pixabay.com/Arcaion

wielka strata

Nagła śmierć wielkiego gwiazdora. Jego popisy oglądały miliony, przegrał walkę z chorobą

2023-07-13 11:52

Niezwykle przykre wieści dotarły do nas zza oceanu. W wieku zaledwie 55 lat zmarł były zapaśnik Mike Halac. Znany szerszej publiczności jako „Mantaur” w przeszłości występował w słynnej World Wrestling Federation. Halac miał za sobą m.in. walkę o pas mistrza interkontynentalnego, a jego kariera trwała bardzo długo, bo jeszcze kilka lat temu występował po raz ostatni. Niestety, gwiazdor przegrał z chorobą.

Swoją karierę we wrestlingu Mike Halac rozpoczął w latach 90. ubiegłego wieku, a w 1994 roku zadebiutował w WWF. Występował pod pseudonimem „Mantaur”, który był nawiązaniem do mitycznego Minotaura. Jego kariera w tej słynnej organizacji nie trwała jednak długo, bo występował tam do końca 1995 roku, ale miał okazję stoczyć walkę z Bretem Hartem i Razorem Ramonem o pas mistrza interkontynentalnego, którą jednak przegrał. Po odejściu z WWF występował w USA oraz Europie i pojawiał się w ringu aż do 2019 roku.

Mike Halac starał się czerpać z życia. Zabrała go choroba

Po zakończeniu kariery Mike Halac starał się korzystać z życia, osiedlił się na Florydzie. – Prowadzę kapitalne życie na Florydzie – palmy, plaża. Jestem podekscytowany, żyję moim najlepszym życiem. Fizycznie naprawdę nie mogę narzekać – mówił jeszcze we wrześniu 2022 roku w wywiadzie na kanale Hannibal TV w serwisie YouTube.

Niestety, „Mantaur” cierpiał na cukrzycę typu 2. W ostatnim czasie Halac podupadł na zdrowiu i trafił do szpitala, a 11 lipca zmarł w wieku 55 lat. – Z przykrością informuję, że zmarł mój tata. Odszedł spokojnie we śnie. Już go nie boli. Kocham cię tato. Spraw, żeby niebo było dla mnie piękne - napisała córka zapaśnika, cytowana przed TMZ

Sonda
Czy interesujesz się wrestlingiem?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze