Marcin Najman nie po raz pierwszy pojawił się w Kanale Sportowym. „Hejt Park” z jego udziałem jest najpopularniejszym wideo na tym kanale i stało się ono już niemal kultowe. Teraz Najman znów pojawił się w Kanale Sportowym, ale w programie „Przesłuchanie” prowadzonym przez Mateusza Borka. W rozmowie panowie poruszyli wiele tematów, a wśród nich nie zabrakło zaskakującego starcia, do jakiego ma dojść między Zbigniewem Bońkiem a Marcinem Najmanem. „El Testosteron” wyjawił w końcu więcej szczegółów dotyczących tej rywalizacji i wszystko wskazuje na to, że „Starcie gigantów” to nie żart!
Marcin Najman ujawnia szczegóły starcia ze Zbigniewem Bońkiem
Już na początku było wiadomo, że zawodnik CLOUT MMA i były prezes PZPN nie będą walczyli dosłownie, czyli w sztukach walki. – Spokojnie, nic w ringu. Słabszych nie biję. Jest inny pomysł. Szczegóły w 2024 roku – pisał niedawno Boniek na portalu X. Więcej szczegółów Marcin Najman podał już teraz w rozmowie z Mateuszem Borkiem. – Musimy sobie wreszcie w neutralnej płaszczyźnie odpowiedzieć na pytanie: kto jest cesarzem, kto imperatorem, a kto jest być może jednym i drugim. Ta rywalizacja między mną a Zbigniewem Bońkiem odbędzie się na pewno. Już za dużo rzeczy zostało powiedzianych, za dużo uszczypliwości zostało wymienionych – zaczął „El Testosteron”.
Co ciekawe, wyzwanie do walki rzucił... Zbigniew Boniek. – Bonito mnie do tej walki wyzwał. Wszystko wskazuje na to, że to będzie rywalizacja speedrowerowa, czyli żużel na rowerach, na tym mniejszym torze, ale nie we dwóch, tylko w czterech. (...) Będzie rozegrany turniej - cztery wyścigi, każdy jedzie z innego pola. Cztery okrążenia, będą normalne bandy. Tam normalnie mogą się kości łamać, grzechotać. Tam się może wydarzyć wszystko – wyjaśnił Marcin Najman.
Dodał też, że ma z Bońkiem już pomysł na to, co zrobią z pieniędzmi, jakie zostaną wygenerowane przez takie wydarzenie. Wszystko wskazuje na jakiś cel charytatywny. – Ja i Zbyszek będziemy wiedzieli, co z kasą z takiego przedsięwzięcia zrobić. My już to wiemy, ale to pozostaje naszą tajemnicą – dodał.