Urbański zmieni otoczenie
Po obiecującym występie na mistrzostwach Europy w Niemczech, Urbański z pewnością liczył na więcej od sezonu 2024/2025. Tymczasem w pierwszym półroczu nie dostawał wielu szans gry w Bolonii, a sytuacji diametralnie nie odmieniło także wypożyczenie do Monzy. W klubie, który z Serie A spadł z hukiem, Polak początkowo mógł liczyć na zbieranie minut, ale z czasem wylądował na ławce rezerwowych.
Teraz zawodnik wrócił w szeregi zwycięzcy Pucharu Włoch, ale wygląda na to, że długo tam miejsca nie zagrzeje. Rossoblu rozegrali drugi z rzędu znakomity sezon i tym razem zakwalifikowali się do Ligi Europy. Trener Italiano oparł swoją wizję na innych zawodnikach i nic nie wskazuje na to, aby polski zawodnik miał wkupić się w jego łaski.
Sławny klub w kolejce po Urbańskiego
Jak informował w ostatnich dniach dziennikarz Tomasz Włodarczyk na antenie "Meczyków", Urbański cieszy się uznaniem PAOK Saloniki. Czołowa grecka drużyna widziałaby go w swoich szeregach. Jak jednak podaje ten sam żurnalista, teraz do gry włączył się także drugi chętny. Mowy o Valencii, która poprzedni sezon La Liga finiszowała na 12. miejscu w tabeli.
Po dawnym blasku "Nietoperzy", którzy na początku XXI wieku wygrywali ligę czy dochodzili do finału Ligi Mistrzów, nie ma już śladu. Obecnie zespół z Walencji mierzy się z wieloma problemami i długo był uwikłany także w walkę o utrzymanie. Nie zmienia to jednak faktu, że w dalszym ciągu jest to znana marka, w której można zebrać cenne doświadczenie przed mierzeniem jeszcze wyżej.
Obecnie Urbański ma wybierać właśnie pomiędzy przeprowadzką do Grecji i Hiszpanii. Wszystko wskazuje na to, że po ostatnich latach spędzonych we Włoszech polski pomocnik zmieni otoczenie.
