reprezentacja Polski

i

Autor: Cyfrasport

W tym leży problem kadry?

Były selekcjoner nie gryzł się w język. Dostało się piłkarzom reprezentacji Polski!

2025-07-08 16:53

Kto obejmie reprezentację Polski po Michale Probierzu? To pytanie w dalszym ciągu zastanawia kibiców drużyny narodowej. Lada chwila powinniśmy poznać nazwisko szkoleniowca, na którego postawi Cezary Kulesza. Tymczasem były selekcjoner kadry, Andrzej Strejlau, w rozmowie z „Super Expressem” zaznacza: – Bez względu na to, kto tę drużynę obejmie, musimy ją oprzeć na zawodnikach, którym piłka nie przeszkadza. A niestety nie mamy takich wielu.

Po czerwcowej porażce 1:2 z Finlandią w Helsinkach z posadą pożegnał się Michał Probierz. Jego następca nie tylko będzie musiał walczyć o awans na mundial w trybie pilnym, ale i uspokoić atmosferę wewnątrz zespołu. Po ostatnich tarciach na linii selekcjoner – Robert Lewandowski, ta została jeszcze mocniej nadwyrężona.

Trener jednak to nie wszystko. Zwraca na to uwagę Strejlau. – Największe pretensje kierowałbym do zawodników, nie do trenerów. W trakcie kilku treningów na zgrupowaniu ta drużyna nie ma szansy uchwycić płynności gry – uważa były szkoleniowiec.

I bardzo obrazowo przedstawia na czym polega różnica w pracy trenerskiej w klubie i reprezentacji. – To są dwa różne zagadnienia. Praca w klubie to żona i dzieci, codzienne obowiązki. A reprezentacja to okres narzeczeński. Kawka, goździk, odprowadzam narzeczoną do domu – kwituje Strejlau.

Jednym z głównych kandydatów do przejęcia schedy po Probierzu jest Jan Urban. W trakcie swojej kariery piłkarskiej był prowadzony przez Strejlaua właśnie w reprezentacji Polski. Czy już wtedy widać było w Urbanie dryg do pracy trenerskiej? – Wtedy się nad tym nie zastanawialiśmy i myślę, że on sam również. Miał piękną karierę. A potem dostał znakomitą szansę, którą wykorzystał. W Legii poradził sobie bardzo dobrze – komentuje były selekcjoner.

Strejlau nie wskazuje swojego faworyta, ale zaznacza: – Każdemu trenerowi, który poprowadzi reprezentację, życzę, żeby miał szansę spełnić swoje marzenia. A kto by nim nie został niech powie jedną rzecz: że nie bierze odpowiedzialności za to, co zawodnicy robią w klubach. Bo to piłkarze tworzą drużynę i oni muszą być przygotowani perfekcyjnie.

– Pamiętam, jak wszystkie gromy spadały na Fernando Santosa, ale jak zawodnik może wyjść do wywiadu i powiedzieć, że prowadząc 2:0 do przerwy myślami byli już na wakacjach. To kryminał! – grzmi Strejlau wspominając 2023 rok i wypowiedź Jana Bednarka po przegranym 2:3 spotkaniu z Mołdawią.

QUIZ: Robert Lewandowski w reprezentacji Polski. Pamiętasz legendarne występy?
Pytanie 1 z 12
Od tego się zaczęło. Z jakim rywalem zadebiutował Robert Lewandowski?

Były selekcjoner dzieli się także swoim spojrzeniem na sposób wybierania nowych szkoleniowców kadry. – Musi panować sukcesja. Jeśli pewnego dnia zwolnią trenera, zespół powinien przejąć drugi trener. Od razu wtedy wie co, jak i dlaczego. Jest w tym logika – uważa 85-latek.

– Prezes Kulesza musi wszystko wyważyć i wybrać to, co będzie najlepsze dla polskiej piłki nożnej – kończy Strejlau.

Nowy selekcjoner zadebiutuje wrześniowymi meczami eliminacji mistrzostw świata – z Holandią w Rotterdamie i Finlandią w Chorzowie.

Sport SE Google News

Najnowsze