Nie żyje 100 osób. Ofiar może być więcej
Do tragedii doszło podczas Turnieju Odnowy, zorganizowanym na cześć p.o. prezydenta Gwinei Mamady'ego Doumbouyi. Przejął on władzę w kraju ramach zamachu stanu w 2021 roku i od tamtej pory pełni swoją funkcję. Do feralnego spotkania doszło w Nzerekore, a był to finał wspomnianego turnieju, w którym grały drużyny właśnie z Nzerekore oraz Labe. Jak podaje AFP, powodem zamieszek było niezwykle stronnicze zachowanie sędziego, który miał wyraźnie faworyzować drużynę gospodarzy. Pod koniec spotkania podyktował on rzut karny dla drużyny z Nzerekore, z czym nie zgadzali się goście oraz ich kibice. Wówczas to tłum osób wtargnął na boisko, po czym doszło do starć z policją oraz wojskiem. Służby nie były w stanie zapanować nad tłumem.
Pierwsze doniesienia mówią o tym, że w zamieszkach zginęło około 100 osób, jednak są to dane mocno nieoficjalne i niewykluczone, że ofiar jest o wiele więcej. Ofiar zamieszek miało być tak dużo, że lekarze nie byli w stanie zająć się wszystkimi. – Ciała są ustawione w rzędzie, tak daleko, jak okiem sięgnąć. Niektóre leżą na podłodze. Kostnica jest pełna – taką wypowiedź jednego z lokalnych lekarzy przytacza portal Sport.pl. W sieci można znaleźć wiele drastycznych nagrań z całego zdarzenia, jednak agencja AFP nie potrafi zweryfikować ich prawdziwości i czy odnoszą się do tego konkretnego wydarzenia.