Kosmiczne zarobki Cristiano Ronaldo w Arabii Saudyjskiej
Transfer Cristiano Ronaldo do saudyjskiego Al-Nassr pod koniec 2022 roku rozgrzał cały świat. Kibice podzielili się na dwa obozy - jedni uważali, że tak wielkiemu piłkarzowi to nie przystoi, a drudzy podkreślali, że u schyłku wspaniałej kariery ma prawo podjąć jakąkolwiek decyzję. Już wtedy głośno mówiło się o astronomicznych pieniądzach, jakie zaoferowali mu Saudyjczycy. Media na całym świecie informowały, że pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki ma zarabiać w Arabii Saudyjskiej nawet 200 milionów euro za sezon. Jego przenosiny do Al-Nassr zapoczątkowały zresztą falę transferów gwiazd światowej piłki do saudyjskich klubów. Na podobny ruch zdecydowali się m.in. Karim Benzema, Neymar czy Sadio Mane. Żaden z nich nie może jednak liczyć na zarobki na poziomie Ronaldo.
Messi i LeBron James razem zarabiają mniej niż Ronaldo w Al-Nassr
Po blisko dwóch latach gry w Arabii Saudyjskiej, tamtejsze media poinformowały o faktycznych zarobkach Ronaldo. "Al Sharq News", powołując się na dane "Bloomberga" i "Forbesa", ustaliło, że roczna pensja Portugalczyka wynosi łącznie 263 mln euro! Ma się składać z 200 mln od Al-Nassr oraz 63 mln z reklam. To sprawia, że "CR7" nie ma sobie równych pod względem zarobków.
Najlepiej obrazuje to porównanie z największym rywalem 39-latka - Leo Messim. Argentyńczyk ma zarabiać ok. 130 mln euro rocznie. Inna ikona sportu - koszykarz LeBron James - nawet 10 mln mniej. Krótko mówiąc, najwięksi gwiazdorzy MLS i NBA zarabiają razem mniej niż Ronaldo!
Ronaldo w Arabii Saudyjskiej niczym król
Nic dziwnego, że żadna z gwiazd saudyjskiej ligi nie może równać się z Portugalczykiem pod względem zarobków. Drugi na liście płac Brazylijczyk Neymar ma zarabiać w Al-Hilal rocznie łącznie "tylko" 102 mln euro. Były kolega Ronaldo z Realu, Karim Benzema grający w Al-Ittihad, zamyka podium z kwotą 94 mln. Arabia Saudyjska jest jednak coraz bardziej kuszącym kierunkiem dla największych gwiazd. W ostatnich dwóch latach tamtejsza liga została szóstą na świecie pod względem wydatków na transfery, a nawet mniej znani piłkarze ściągani z Europy mogą liczyć na sowite pensje w wysokości kilkunastu mln euro rocznie.