Nasz najlepszy skoczek przyznał ostatnio, że nie wyklucza wspólnych treningów z Ahonenem, którego szkoleniowcem był kiedyś Lepistoe. Słynny fiński skoczek, zwany z powodu pokerowej twarzy Maską, po roku przerwy w startach postanowił wrócić do skakania i zrezygnował z zakończenia kariery.
- Możliwe, że spotkają się w jednym miejscu, na przykład w Lahti, ale ja jestem opiekunem Adama i tylko nim się zajmuję, nie ma planów wspólnych przygotowań. Zwłaszcza że Ahonen będzie miał inny cykl treningowy w nowym sezonie - wyjaśnia Lepistoe.
Trener Małysza potwierdza jednak, że jego były podopieczny myśli o przyjeździe do naszego kraju.
- Opiekunowie Ahonena pytali mnie o możliwość odbycia treningów w Wiśle. Powiedziałem, że nie ma problemu. Prawdopodobnie Janne przyjedzie do Polski w sierpniu - mówi fiński trener, który już za kilka dni zaczyna z Małyszem operację Van-couver.
- Adam przyjeżdża w przyszłym tygodniu do Finlandii. Najpierw przejdzie testy biomechaniczne na uniwersytecie w Jy-vaeskylae, one pokażą, w jakim jest teraz miejscu - opowiada Lepistoe. - Później planujemy już pierwsze skoki w Szczyrku.