Dostaliśmy 3 głosy i odpadliśmy w II rundzie, nie wchodząc nawet do finału. MŚ 2015 dostało szwedzkie Falun. - Dzięki układom! - grzmi Małysz.
Zrobiliśmy wszystko, co się dało. Startowaliśmy już trzeci raz, wysłaliśmy do Turcji największe gwiazdy sportów zimowych, by zachwalały polską kandydaturę. Wszystko na nic.
Ani najlepsza biegaczka narciarska globu Justyna Kowalczyk, ani nasz wielki skoczek Adam Małysz, który specjalnie na tę okazję przygotował krótką mowę w języku angielskim (a na co dzień mówi tylko po niemiecku), nie byli w stanie przekonać komitetu FIS.
Co zadecydowało, że to szwedzie Falun, w którym odbywają się jedynie finałowe zawody PŚ w biegach, a stare skocznie najlepsze lata mają za sobą, otrzymało organizację imprezy?
- To już nawet nie jest śmieszne, widać, że to są jakieś układy. Wszystko rozgrywa się w kuluarach, rada kongresu ma swoich ludzi i oni lobbują za konkretnymi krajami - przyznał zniesmaczony Małysz tuż po przegranej Zakopanego w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim". - Wyszedłem z sali, bo trudno mi było ukryć wielkie rozczarowanie i gorycz. Przecież Szwedzi nie mają ani skoków narciarskich, ani kombinacji norweskiej, tylko biegi mają dobre. Zakopane po raz kolejny jednak przegrywa. I to przegrywa brzydko. Trzema głosami nic nie zdziałamy, dopóki w tej radzie nie będziemy mieć swojego głosu, ciężko nam będzie wygrać. Ale trzeba próbować dalej.
Dlaczego Zakopane jest lepsze od Falun * bo ma najlepszych kibiców na świecie
Udowadniało to wielokrotnie, a rozgrywane regularnie w Falun finały PŚ w biegach psa z kulawą nogą nie interesują
* bo mamy Wielką Krokiew
Skoki w Szwecji leżą i kwiczą, a skocznie w Falun to dzisiaj zardzewiałe kikuty
* bo polskie gwiazdy są jak magnes
Występy Kowalczyk i Małysza śledzi cały naród. Nasze gwiazdy zna cały świat, to wielka promocja dyscypliny, niemożliwa w Szwecji
* bo w Polsce trwa boom na dyscypliny zimowe
Po niezwykle udanych igrzyskach w Vancouver zainteresowanie wzrosło, ale FIS tego zupełnie nie dostrzega albo nie chce dostrzec
* bo Zakopane to piękne miasto
Stolica Tatr to wspaniałe miejsce. A szwedzkie Falun? Zimno, nieciekawie i koszmarna drożyzna!