Z kart książki wyzierają wizerunki dwóch Otylii - przed 1 października 2005 roku i po. To właśnie wtedy pod Płońskiem doszło do wypadku, w którym zginął jej brat Szymon (1986-2005). Mistrzyni olimpijska prowadziła wtedy samochód.
“Szymek przysypiał w aucie, opowiadał mi z zamkniętymi oczami o swojej dziewczynie. Dosłownie chwilę przed wypadkiem otworzył oczy, spojrzał na mnie i powiedział: „Pamiętaj siostra, że bez względu na wszystko zawsze będę cię kochał”. To było ostatnie zdanie (…), jakie wypowiedział w swoim życiu. (…)” – wspomina Otylia.
Jej życie w tym momencie runęło, bo straciła najbliższą osobę. Ale na własnej skórze przyszło jej odczuć, czym jest internetowy hejt.
“Moje życie obróciło się o 180 stopni i nagle ludzie, którzy ani nie znali mnie, ani nie znali mojej sytuacji, zaczęli pisać o mnie komentarze. Byli tacy, którzy życzyli mi śmierci. Zresztą do dzisiaj pojawiają się takie wpisy. Nie mogłam zrozumieć, skąd się bierze taka nienawiść” – cytujemy słowa Oti, która zaczęła wówczas pisać listy do zmarłego brata. Trwało to kilka lat. Niektóre z nich zamieściła w książce.
Jędrzejczak zdradziła też wiele innych szczegółów ze swojego życia, zarówno sportowego, jak i prywatnego.
– Uważam, że to jest dobry moment na rozliczenie się z pierwszą częścią mojego życia - deklaruje. - Dziś ja jestem szczęśliwa i mam szczęśliwą rodzinę. Napisałam szczerą i prawdziwą książkę, bo przez moich rodziców zostałam nauczona, iż zawsze trzeba mówić prawdę.
Premiera książki zaplanowana jest na poniedziałek 25 listopada, w Warszawie.