"Panama Papers" - jak to się zaczęło?
"Panama Papers" wyrasta na jedną z największych afer ostatnich lat! Takiego wycieku prywatnych dokumentów jeszcze świat nie widział. I pewnie nie chciał widzieć. Mowa tutaj oczywiście o wszystkich głowach państwa, politykach, celebrytach i sportowcach, którzy kombinowali na prawo i lewo, aby unikać płacenia podatków.
Sprawę rozdmuchała niemiecka gazeta "Sueddeutsche Zeitung", która otrzymała z anonimowego źródła aż 11,5 mln dokumentów dotyczących 214 tys. firm. Redakcja analizuje wszystkie dane we współpracy z Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) w Waszyngtonie, a także innymi medialnymi gigantami, takimi jak "The Guardian", "Le Monde", czy też BBC.
Zobacz: Gonzalo Higuain zwariował? Skandaliczne zachowanie po czerwonej kartce [WIDEO]
Spółki offshore, czyli sposób na niepłacenie podatków
Cała afera kręci się wokół kancelarii podatkowej Mossack Fonseca z Panamy. To jej dokumenty ujrzały światło dzienne. Jest to jedna z największych placówek na świecie, oferujących klientom zakładanie i prowadzenie spółek offshore, znajdujących się w tzw. rajach podatkowych. One zwalniają z płacenia podatku dochodowego, a także pozwalają na utajenie udziałowców. Zakładanie takich spółek nie jest niezgodne z prawem, ale często służy organizacjom przestępczym w praniu pieniędzy. Dlatego taka działalność może wywołać sporo kontrowersji.
Leo Messi znów kręci?
Na liście klientów kancelarii znalazł się Leo Messi, który w świecie podatków niewiniątkiem nie jest. Przeciwko piłkarzowi Barcy i jego ojcu już teraz toczy się jedno śledztwo w Hiszpanii, właśnie za unikanie płacenia podatków. Ujawnione dokumenty wskazują, że panowie mają w Panamie inną firmę odpowiedzialną za finanse - Mega Star Enterprises. Argentyńczyk nie chciał komentować tej sprawy.
Sprawdź: Brytyjski futbol na dopingu?! Arsenal, Chelsea i Leicester korzystali z zabronionej pomocy [WIDEO]
Michel Platini i reszta
Od 2007 roku z usług panamskiej kancelarii korzysta również Michel Platini. To nas specjalnie nie dziwi, gdyż Francuz ma sporo za uszami, jeśli chodzi o finansowe afery. Za udział w jednej został zawieszony i nie wiadomo, czy dalej będzie pełnił funkcję szefa UEFA. W podatkowym raju działalność prowadzą także Gabriel Heinze (były piłkarz Manchesteru United), Leonardo Ulloa (obecny piłkarz Leicester City) Ivan Zamorano (legendarny chiljski piłkarz), czy też znany golfista Nick Faldo.