Marek Pilny oraz Jiri Jech to dwójka sędziów, która prowadziła mecz 1. ligi czeskiej Pribram - Slavia Praga (1:3) będąc pod wpływem alkoholu. Pierwszy z nich wpadł po uszy, bowiem nagrała go kamera. Przy linii bocznej ledwo mógł utrzymać równowagę! Zataczał się, jakby pięć minut wcześniej dopiero skończył pić ze swoim kolegą ze składu sędziowskiego. Federacja czeska natychmiast wydała oświadczenie w tej sprawie. Arbitrzy stracili licencje, a teraz grożą im konsekwencje prawne.
"Od początku spotkania było widać, że Pilny jest wyraźnie pijany. Miał problem z równowagą, przewracał się, a czasami biegł za sędzią liniowym i naśladował jego ruchy. Po 10 minutach wyprowadził go z boiska ochroniarz. Na drugą połowę już nie wrócił" - czytamy w oświadczeniu federacji, według którego drugi z podpitych arbitrów miał nawet sikać podczas meczu! Zobaczcie WIDEO, bo warto!