Copa Libertadores

i

Autor: Matilde Campodonico/AP

Piłkarze wynajęli willę i urządzali głośne imprezy do rana. Sąsiedzi kilka razy wzywali policję

2021-12-15 13:52

Zabawa z głośną muzyką do piątej rano, hałas budzący sąsiadów regularnie przez kilkanaście dni. A wszystko za sprawą… drużyny piłkarzy, która właśnie odniosła spory sportowy sukces. Tak się bawili zawodnicy brazylijskiego klubu Palmeiras po tym jak wywalczyli Copa Libertadores.

Copa Libertadores to rozgrywki o miano najlepszego klubu CONMEBOL (Południowoamerykańska Konfederacja Piłkarska). W 2021 roku, w 62. edycji turnieju, mistrzem po raz trzeci w historii została brazylijska ekipa Palmeiras Sao Paulo. W finale, który odbył się pod koniec listopada w Montevideo, piłkarze Palmeiras pokonali 2:1 po dogrywce CR Flamengo po bramkach Raphaela Veigi i Deyversona. Radość triumfatorów była tak wielka, że postanowili świętować jeszcze długo… Wymyślili sobie więc, że wynajmą specjalnie dom w Sao Paulo, w dzielnicy Freguesia do Ó, w którym będą urządzać party. Wynajęcie pustej willi na platformie Airbnb kosztowało piłkarzy Palmeiras 1000 brazylijskich reali za dobę (równowartość 720 zł).

Prokuratura weźmie się za sprawę Bońka? Wszczęto śledztwo, chodzi o gigantyczne pieniądze

I wtedy zaczęły się problemy. Imprezy piłkarzy były huczne, trwały przez całą noc, kończyły się zwykle około 5 nad ranem i... nie pozwalały zasnąć sąsiadom. To był dla nich prawdziwy koszmar. Odbywały się głośne nocne zabawy w dni powszednie, a niezadowoleni mieszkańcy okolicznych domostw składali doniesienia na policję. Ta, owszem, interweniowała kilkakrotnie, ale niewiele to dawało. Jak się okazało, uczestnikami imprez byli głównie piłkarze Palmeiras. Żaden z nich nie mieszka w okolicy, przyjeżdżali tylko, by się rozerwać. W jednym z bawiących się sąsiedzi rozpoznali lewego obrońcę Jorge, wypożyczonego do brazylijskiego klubu z Monaco.

Były piłkarz Legii ostro o Dariuszu Mioduskim. Mówi o wielkim strachu

Willa miała basen i otwarty ogród z miejscem na grilla. Muzykę zapewniały zaproszone zespoły, wszystko trwało do rana. Zaczęło się 28 listopada, czyli dzień po zdobyciu Copa Libertadores i powrocie zespołu z Urugwaju, gdzie odbył się finałowy mecz. Potem sąsiedzi niemal codziennie skarżyli się na nocne ekscesy.

Jan Tomaszewski BOMBARDUJE Dariusza Mioduskiego. Zadaje NIEWYGODNE pytania, jest OSTRO | Futbologia

Hałas od nocy do świtu. Każdy ma oczywiście prawo do imprezowania, ale tak? Przesadzają. Wrzask jest ogromny, głośna muzyka przez całą noc. Wczoraj obudziłem się o 3:30 i nie mogłem spać”, skarżył się w brazylijskich mediach jeden z sąsiadów, mieszkający trzy domy od wynajmowanej przez graczy nieruchomości.

Gdy zobaczycie to wideo z Mamedem Chalidowem, przetrzecie oczy ze zdumienia. Co tam się stało!?

Głośna muzyka na żywo o 4 rano? Poskarżyliśmy się właścicielowi domu, który powiedział, że nie może nic zrobić. Były dni, kiedy goście sikali na ulicy. Minęło ponad 15 dni, a imprezy odbywają się prawie codziennie” – dodał inny mężczyzna, który mieszka na tej samej ulicy.

W rozmowie z portalem UOL Esporte właściciel domu twierdził, że „wyraźnie zabronił głośnej muzyki i imprez”. Piłkarz Jorge przeprosił i powiedział, że nie wiedział, iż niepokoi sąsiadów. „Gdyby mi o tym powiedziano, byłbym pierwszym, który ściszyłby muzykę” – zapewnił. Klub Palmeiras nie skomentował sprawy.

Lewandowski przeprowadził pilną rozmowę z trenerem. Niemcy o wszystkim donoszą, są szczegóły

Sonda
Czy Matty Cash zostanie gwiazdą reprezentacji Polski?
Najnowsze