Sprawa pomiędzy Zbigniewem Bońkiem, a Piotrem Nisztorem odbiła się dość szerokim echem w polskich mediach. Dziennikarz swego czasu publikował serię materiałów o powiązaniach Bońka i ważnych ludzi PZPN z władzami komunistycznej Polski. Były sternik polskiej piłki uznał to za atak na jego osobę i postanowił pozwać Nisztora. Kilka miesięcy później okazało się, że na obsługę prawną procesu Boniek przeznaczył ogromne pieniądze.
Prokuratura sprawdzi Zbigniewa Bońka! Chodzi o gigantyczne pieniądze wydane przez PZPN
Boniek będzie miał kłopoty? Prokuratura wszczyna śledztwo
Portal sportowy24.pl informował, że mowa tu nawet o 380 tys. złotych. Co ciekawe, pieniądze na prywatny proces Bońka miały pochodzić z budżetu PZPN. W listopadzie "Super Express" dowiedział się, że do prokuratury w Warszawie wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego prezesa PZPN.
Tak Dariusz Mioduski zareagował na pobicie piłkarzy Legii. Pojawiły się nowe fakty w sprawie
Ogromne straty PZPN? Chodzi o wielkie pieniądze
- Do prokuratury rejonowej Warszawa Ochota wpłynęło zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa dotyczące artykułu 296 paragraf 1 i 3 kodeksu karnego - zdradziła wówczas rzecznik prasowa prokuratory w Warszawie, Aleksandra Skrzyniarz. Teraz PAP informuje, że prokuratura wszczęła śledztwo ws. wyrządzenia PZPN znacznej szkody majątkowej wynoszącej ponad 350 tys. zł.
Postanowienie w sprawie wszczęcia śledztwa podjęto w ten wtorek. Postępowanie dotyczy "nadużycia udzielonych uprawnień i wyrządzenia przez to Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej znacznej szkody majątkowej przekraczającej kwotę 350.000 złotych z tytułu kosztów m.in. usług i konsultacji prawnych". Obecnie w śledztwie gromadzony jest materiał dowodowy. Postępowanie znajduje się w fazie in rem. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi właśnie o sprawę Bońka.