Spis treści
- Łódź PZPN jest bardzo rozhuśtana
- Listkiewicz tak ocenia działania Kuleszy w PZPN
- Były prezes z ostrzeżeniem dla Kuleszy
Łódź PZPN jest bardzo rozhuśtana
Już 30 czerwca podczas Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego PZPN poznamy nazwisko prezesa na kolejną kadencję. Nie będzie tu jednak żadnej niespodzianki. Jedynym kandydatem jest obecny szef polskiej piłki, Cezary Kulesza, którego reelekcja jest jedynie formalnością. Jego pierwsza kadencja była różnie oceniana.
- Trwa zmasowany atak na Kuleszę, wytyka mu się np. zły gust muzyczny, co jest już śmieszne, bo co to ma do rzeczy, czy prezes słucha Beethovena, czy Martyniuka. To nie powinno mieć żadnego znaczenia dla jego oceny. Natomiast nie ulega wątpliwości, że ta łódź PZPN-owska jest bardzo rozhuśtana – powiedział Michał Listkiewicz, cytowany przez PAP.
Jerzy Dudek wprost o Robercie Lewandowskim. Mówi o "małym konflikcie" i wskazuje rozwiązanie
Cezary Kulesza lada moment rozpocznie drugą kadencję jako prezes PZPN, startując w wyborach bez kontrkandydata. Jego dotychczasowe rządy ocenia były szef związku, Michał Listkiewicz. W rozmowie z Polską Agencją Prasową wystawia mu ocenę, ale jednocześnie kieruje w jego stronę bardzo poważne ostrzeżenie na przyszłość.
Listkiewicz tak ocenia działania Kuleszy w PZPN
Brak kontrkandydata w wyborach może dziwić, ale zdaniem Listkiewicza ma to swoje logiczne uzasadnienie. Uważa on, że potencjalni rywale wolą przeczekać i wystartować za cztery lata, gdy Kulesza nie będzie mógł już ubiegać się o reelekcję. Jednocześnie podkreśla, że jest to pewien dowód na to, że ogólne zarządzanie związkiem nie jest tak złe, jak przedstawiają to media.
- Moim zdaniem jednym z powodów jest to, że nikt nie chce przegrać w sromotny sposób. (...) Ale w pewnym sensie jest to też dowód, że - poza tymi najbardziej medialnymi sprawami - Kulesza radzi sobie całkiem dobrze. Gdybym miał oceniać prezesa PZPN w skali szkolnej do sześciu, to wystawiłbym czwórkę z plusem – wyznał Listkiewicz, cytowany przez PAP.
Zapytaliśmy AI, o plusy i minusy kandydatów na selekcjonera kadry. Zaskakujące wyniki
Były prezes z ostrzeżeniem dla Kuleszy
Jednak były prezes PZPN ma dla Cezarego Kuleszy bardzo ważną radę i jednocześnie poważne ostrzeżenie. Uważa, że druga kadencja jest znacznie trudniejsza i wymaga zupełnie nowego otwarcia.
- Tu bym przestrzegał Cezarego Kuleszę, który - wiadomo - będzie wybrany, bo jest jedynym kandydatem - przypomniał Listkiewicz, cytowany przez PAP. - Druga kadencja jest zawsze trudniejsza niż pierwsza. (...) Tymczasem trzeba otworzyć okno i zobaczyć, że coś się jednak zmienia. I odciąć się w ogóle od pierwszej kadencji, zacząć zupełnie nowy rozdział – zakończył były sternik polskiej federacji.
Jacek Bąk namaścił następcę Błaszczykowskiego i Grosickiego. Padły znamienne słowa
