Nitras Piesiewicz

i

Autor: Wojciech Olkusnik/East News, Art Service/Super Express

Wojna trwa

PKOl chce pozwać Sławomira Nitrasa! Mocne oskarżenia wobec ministra sportu i turystyki

2024-09-30 16:34

Konflikt między Polskim Komitetem Olimpijskim a Ministerstwem Sportu i Turystyki trwa w najlepsze. Kontrole w PKOl-u i zarzuty kierowane wobec prezesa tej organizacji Radosława Piesiewicza sprawiły, że wielu ważnych sponsorów wycofało się z finansowania komitetu. PKOl zapowiada, że właśnie za straty wizerunkowe chce pozwać Sławomira Nitrasa!

Przedstawiciele PKOl zapowiedzieli złożenie do sądu pozwu przeciw ministrowi sportu i turystyki Sławomirowi Nitrasowi jako osobie, która przyczyniła się do pogorszenia się wizerunku organizacji. Podsumowano też wydatki dotyczące polskiej delegacji na igrzyska w Paryżu, które wyniosły łącznie 16,14 mln zł. Po igrzyskach w Paryżu minister Nitras poinformował, że jego resort oraz spółki Skarbu Państwa w latach 2022-24 przekazały PKOl ponad 92 mln złotych na przygotowania, natomiast polskie związki sportowe w dyscyplinach olimpijskich w tym samym czasie z budżetu państwa otrzymały prawie 786 mln. Szef resortu zapowiedział, że oczekuje szczegółowych rozliczeń ze strony PKOl.

Te zostały zawarte w raporcie, którego prezentacja była jednym z elementów konferencji prasowej w stołecznym Centrum Olimpijskim, ale bez udziału prezesa PKOl Radosława Piesiewicza. Ze strony gospodarzy blisko 70-stronicowy dokument dot. kosztów polskiej delegacji - zarówno sportowców, jak i zawodników - na paryskie igrzyska przedstawili sekretarz generalny PKOl Marek Pałus i rzeczniczka Katarzyna Kochaniak-Roman. Dziennikarze mogli z raportem zapoznać się dopiero po spotkaniu. Według PKOl, łączny koszt zamknął się kwotą 16,14 mln i był najniższy od igrzysk w Sydney 2000 roku.

Niejasności finansowe, dotyczące m.in. prezesa Piesiewicza, który w przeciwieństwie do swoich poprzedników nie pełni tej funkcji społecznie, oraz związane z pośrednictwem PKOl przy zawieraniu umów sponsorskich ze związkami sportowymi, sprawiły, że kolejni mecenasi polskiego sportu zaczęli wypowiadać umowy PKOl. Sprawy finansowe, w tym wydatkowanie środków budżetowych czy pozyskanych ze spółek Skarbu Państwa, są też przedmiotem kontroli zewnętrznych, m.in. Krajowej Administracji Skarbowej. Także Najwyższa Izba Kontroli, na wniosek ministra sportu, zapowiedziała swoje ustawowe działania wobec PKOl. – Atmosfera wokół PKOl nie jest najlepsza. Pojawiło się sporo zarzutów czy negatywnych opinii wobec PKOl, jak i pana prezesa Piesiewicza. Większość z nich wybrzmiała z ust pana ministra Nitrasa. Postrzegamy go jako osobę, która w największym wymiarze przyczyniła się do aktualnego wizerunku PKOl – powiedział obecny na briefingu mecenas Piotr Ciszewski. Dlatego - jak wytłumaczył - „na ręce pana Nitrasa zostało złożone wezwanie do zaprzestania naruszeń i opublikowania przeprosin”. Według niego, termin wskazany w wezwaniu już upłynął.

– W najbliższych dniach najprawdopodobniej zostanie złożony pozew przeciwko panu ministrowi. Nie ma zgody na naruszanie dóbr osobistych – poinformował Ciszewski, którego zdaniem zarzuty wystosowane przez ministra Nitrasa były bezpodstawne i nieprawdziwe. W rozmowie z PAP doprecyzował, że pozew jest gotowy i zostanie złożony do końca przyszłego tygodnia. Jak dodał, wszystkie inne podmioty, które będą naruszać dobra osobiste PKOl, również mogą być narażone na podobne sankcje. Ciszewski podkreślił również, że sponsorzy tacy, jak spółki Skarbu Państwa, po zerwaniu długoterminowych umów narazili PKOl na utratę znacznych środków finansowych. Również w tym przypadku PKOl nie pozostanie bierny. Zostały wysłane stosowane wezwania. Jeżeli PKOl nie dojdzie z tymi podmiotami do porozumienia, to również będą kierowane sprawy do sądu o zwrot utraconych korzyści.

W zakończonych 11 sierpnia igrzyskach Polska zajęła 42. miejsce w klasyfikacji medalowej, z dorobkiem jednego złotego, czterech srebrnych i pięciu brązowych. To najgorszy wynik od startu w Melbourne w 1956 roku. Jak podkreślił PAP w swojej depeszy, skontaktowano się z resortem sportu z prośbą o komentarz do powyższych zapowiedzi, lecz póki co odpowiedzi nie otrzymano.

Iga Świątek odwiedziła Dom Polski w Paryżu: - Teraz wreszcie mam czas na wakacje. Chce skorzystać z igrzysk i wspierać naszych reprezentantów
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze